Hazard a ryzyko przemocy (3/146/2023)
Artykuły „Niebieskiej Linii"
Agata Sierota
Często nałóg alkoholowy, ale także inne uzależnienia mogą stać się przyczyną zachowań agresywnych i przemocowych. Nałogowy hazard może w wielu przypadkach sprzyjać przemocy domowej oraz aktom niekontrolowanej agresji wobec otoczenia. To temat mało poruszany w literaturze, a tymczasem w gabinetach terapeutów pojawiają się ofiary przemocy osób uzależnionych od hazardu i stosujących przemoc, rzadziej sami sprawcy tych czynów. Czy w przypadku terapii rodzinnej są szanse, by uratować taki związek i od czego może to zależeć?
Istota uzależnienia od hazardu
Uzależnienie od hazardu definiuje się jako powtarzające się działanie, przymus grania, który nie podlega kontroli i jest szkodliwy w kontekście wartości, zobowiązań społecznych, zawodowych, ekonomicznych i rodzinnych. Często prowadzi do naruszania norm społecznych i prawa. O diagnozie tego zaburzenia decyduje nie rodzaj gry (może to być ruletka, loteria, karty czy automaty), ale sposób grania, który z czasem staje się sensem życia osoby uzależnionej i przyczyną łamania uznawanych wcześniej zasad. Granie staje się aktywnością dominującą i często prowadzi do utraty pracy, rodziny, dóbr materialnych i marginalizacji społecznej. Bez względu na koszty, straty finansowe, utratę pracy czy rodziny, osoba uzależniona od hazardu wraca do gry. Pod wpływem nałogowego grania następują zmiany w sferze emocjonalnej i myśleniu, a relacje z rodziną i bliskimi ulegają drastycznej zmianie. Pojawiają się psychologiczne mechanizmy uzależnienia, które sprawiają, że chory zaczyna jakby żyć w innej rzeczywistości. Nałogowy hazardzista doświadcza nieustannej huśtawki emocjonalnej, na przemian odczuwa napięcie, pobudzenie przed grą i ulgę, gdy zaczyna grać. Powstaje automatyzm nazywany nałogową regulacją uczuć. Hazard z czasem staje się najważniejszym źródłem uczuć i sposobem radzenia sobie z nimi. Uzależniony, gdy doświadcza frustracji związanej z pracą czy rodziną – odczuwa przymus złagodzenia jej poprzez granie. Gdy odczuwa radość, chce ją spotęgować, grając i licząc na wygraną. Pojawia się zniekształcone myślenie, uniemożliwiające realną ocenę sytuacji. Magiczne myślenie pozwala wierzyć, że niebieski krawat przyniesie wygraną a podsyca je fantazjowanie o sukcesie.
Mechanizm iluzji i zaprzeczania pozwala widzieć pozytywne aspekty grania i realną szansę na odegranie się i wielką wygraną. Mechanizm rozproszonego i rozdwojonego „ja” powoduje problemy z tożsamością: hazardzista wygrywając, czuje się zwycięzcą, szczęściarzem, osobą pewną siebie, mającą wielkie możliwości, a za chwilę – gdy przegrywa – czuje się nikim, nieudacznikiem, „zerem”. W efekcie doświadcza zagubienia, co dodatkowo potęguje jego frustrację1.
Dlaczego hazard może sprzyjać przemocy w rodzinie?
Nadużywanie napojów alkoholowych sprzyja pojawieniu się przemocy psychicznej i fizycznej. Uzależnienie od hazardu często współwystępuje z nałogiem picia alkoholu, a badania wykazują, że prawie 30% hazardzistów używa go nadmiernie2. Często uzależnienie od substancji psychoaktywnej pojawia się jako pierwsze. Z praktyki terapeutycznej poradni uzależnień wynika, że u mężczyzn, którzy funkcjonują w rodzinach, nałóg alkoholowy często rozwija się równolegle z uzależnieniem od hazardu i nasila się w konfrontacji z konsekwencjami nałogu, które mają bezpośredni, realny wpływ także na członków rodziny. Gdy narasta napięcie, może pojawić się przemoc zarówno psychiczna, jak i fizyczna. Ponadto uzależnienie od hazardu może współwystępować z zaburzeniami psychicznymi typu psychozy czy zaburzenia lękowe oraz depresja. W większości zaburzeń psychicznych mamy do czynienia ze słabą kontrolą impulsów oraz deficytami w sferze poznawczej, co sprzyja podejmowaniu ryzykownych zachowań i zwiększeniu ryzyka uprawiania hazardu w sposób patologiczny. Liczne badania potwierdzają, że ryzyko uzależnienia od hazardu jest większe u osób z diagnozą zaburzeń nastroju oraz kontroli impulsów3. Sam nałóg powoduje trudności w kontrolowaniu impulsów. Agresja słowna czy fizyczna wobec otoczenia pojawia się zazwyczaj, gdy chory odczuwa tzw. głód grania, a rodzina utrudnia mu realizację patologicznej potrzeby, prosząc przykładowo o pozostanie w domu czy pomoc przy dzieciach. Bywa, że przyczyną jest porażka, przegrana, gdy chory czuje się bezwartościowy i żałosny w oczach wygrywających graczy. Przejawiając agresję po powrocie do domu, często pod wpływem alkoholu, nie tylko wyrzuca złość i gniew związane z porażką, ale podbudowuje swoje „ja”, które znalazło się na „biegunie przegranych”. Przemoc powstaje, gdy pojawiają się charakterystyczne dla niej mechanizmy. Ofiara czy ofiary przemocy (żona, dzieci) starają się przystosować do nowej trudnej sytuacji. Ze wstydu ukrywają swoją sytuację przed otoczeniem i z nikim o niej nie rozmawiają. Sprawca stosuje zazwyczaj tzw. pranie mózgu, np. wmawiając żonie, że przez nią idzie grać, bo ona nie pracuje. Budzi to w niej poczucie winy i bezradność, która sprawia, że nie wierzy w możliwość zmiany sytuacji.
Opis przypadku
Dariusz, 35 lat, jedynak, dość wcześnie założył rodzinę. Pieniądze zawsze miały dla niego dużą wartość jako wyznacznik wysokiej pozycji społecznej. Gdy jedno ze spotkań po latach z dawnym kolegą zakończyło się zakrapianą alkoholem imprezą i grą w karty na pieniądze, Dariusz wrócił do domu z wygraną ponad 4000 zł, podekscytowany łatwym zarobkiem. Zaczął coraz częściej znikać wieczorami z domu. Wracał pod wpływem alkoholu i rozdrażniony, bo po kilku sporych wygranych dobra passa zniknęła. Monika, żona Dariusza, przyznała, że zachowanie męża zmieniło się diametralnie: krzyczał na nią i dzieci, zrobił się krytyczny i złośliwy. Nie chciał mi powiedzieć, gdzie tak często wychodzi i tłumaczył, że to interesy. Odkryłam, że zginęły pieniądze, które syn dostał na komunię. Okazało się, że „pożyczył je” mąż. Gdy to się wydało, zrobił straszną awanturę i popchnął mnie tak mocno, że upadłam. Strasznie to wtedy przeżywałam, ale wstydziłam się komukolwiek o tym mówić. Potem pieniądze znikały z konta coraz częściej, mąż zlikwidował lokatę dla starszego syna, a z domu wynosił cenne przedmioty. Krzyczałam na niego i płakałam, pytając, co się dzieje, czy ma problemy w pracy, ale on dostawał wtedy szału i bałam się, że znowu mnie uderzy. Żyłam w ciągłym strachu i nie wiedziałam, co robić. Kiedy jednak na moich oczach zaczął szarpać syna za jakieś drobne przewinienie, zwierzyłam się znajomej. Brakowało nam pieniędzy, zalegaliśmy z opłatami, a w skrzynce znajdowałam ponaglenia do spłaty pożyczek męża. Znajoma umówiła mnie z psychologiem, który już na pierwszym spotkaniu powiedział, że najprawdopodobniej Darek ma problem z hazardem. Wyczekałam w domu na spokojny moment i wprost powiedziałam: wiem, że grasz, ale pomogę ci, razem przez to przejdziemy. Bałam się, że zacznie krzyczeć albo mnie uderzy, a on rozpłakał się i przyznał, że wychodzi grać, że narobił długów u znajomych i ciągle ma nadzieję, że się odegra i wszystko zwróci. Chodziłam na terapię ale minęło jeszcze wiele miesięcy nim udało mi się namówić go na spotkanie z psychologiem. Darek uznał, że potrzebuje pomocy, bo był już w takim stanie, że po prostu nie wiedział co robić. Mąż już 8 miesięcy nie gra, co tydzień mamy sesje z psychologiem. W tym czasie miał jeden nawrót, ale jakoś daliśmy sobie z tym radę. Ja też mam kryzysy i nie mogę zapomnieć tych agresywnych zachowań spokojnego dawniej męża, choć teraz już się nie zdarzają. Powoli wychodzimy z finansowych długów.
Hazard i przemoc – terapia
W rodzinach osób uzależnionych od hazardu występująca przemoc schodzi czasami na drugi plan problemów w oczach rodziny, a uwaga głównie koncentruje się na pogarszającej się sytuacji finansowej. Podobnie jak w rodzinach z problemem uzależnienia od alkoholu, często u osób bliskich pojawia się współuzależnienie, które jest wynikiem poradzenia sobie w dysfunkcjonalnej sytuacji, co z kolei wpływa na tolerowanie zachowań agresywnych i przemocowych ze strony osoby uzależnionej i ukrywanie problemu. Wstyd hamuje przed sięgnięciem po pomoc i wsparcie oraz przed zgłoszeniem się na terapię. Tylko ok. 10-15% osób, które uprawiają hazard nałogowo samodzielnie zgłasza się na terapię, w porównaniu z osobami uzależnionymi od alkoholu – ok. 50% podejmuje decyzję o rozpoczęciu terapii4. Analiza konsultowanych przypadków terapeutycznych wskazuje, że jeśli przemoc jest wynikiem frustracji pojawiających się w efekcie uprawiania hazardu i nawet jeśli towarzyszy temu nadużywanie alkoholu, jest duża szansa na skuteczną terapię i uzdrowienie relacji rodzinnej. Jeśli jednak osoba uzależniona od hazardu i stosująca przemoc wykazuje cechy psychopatyczne lub narcystyczne powiązane z brakiem empatii czy nawet odczuwania wyższych uczuć – zazwyczaj najlepszym rozwiązaniem dla rodziny jest rozstanie.
Praca z rodziną, w której występuje uzależnienie od hazardu oraz przemoc fizyczna i/lub psychiczna, jest możliwa po zatrzymaniu przemocy i zaprzestaniu nałogowego grania. Dobre efekty przynosi terapia integracyjna, łącząca elementy technik poznawczo-behawioralnych, terapii psychodynamicznej, humanistycznej i egzystencjalnej. W późniejszym czasie bądź równolegle wprowadza się terapię małżeńską lub rodzinną. W przypadku nasilonych zaburzeń nastroju, depresyjnych, lękowych konieczne jest wprowadzenie farmakoterapii, a w przypadku współwystępującego nadużywania alkoholu – abstynencja.
W sytuacji, kiedy pojawia się uzależnienie od hazardu i współwystępuje przemoc, zwykle zaczyna się pracę od terapii indywidualnej osoby doświadczającej przemocy, która pierwsza zgłasza się po wsparcie, licząc na późniejszy udział uzależnionego partnera/męża czy partnerki/żony w zrozumieniu mechanizmów uzależnienia od hazardu oraz często własnego współuzależnienia oraz mechanizmów przemocy – to podstawa zdrowienia. W przypadku hazardu często skuteczne są rodzinne interwencje terapeutyczne, gdy osoba grająca ryzykownie i stosująca przemoc uświadamia sobie, jak jej zachowania niszcząco wpływają na rodzinę, nie tylko w wymiarze finansowym. Zmiana zachowań członków rodziny i konsekwentne dążenie do podjęcia leczenia przez osobę uzależnioną może odnieść pożądany skutek, nawet jeśli główną motywacją jest presja ze strony osób bliskich. Jeśli chory jednak nie decyduje się na wzięcie udziału w terapii rodzinnej ani indywidualnej, osoba pokrzywdzona w związku otrzymuje odpowiednią pomoc i często podejmuje decyzję o rozstaniu. Powodzenie terapii wydaje się zależeć od wielu czynników. Jeśli zachowania przemocowe i tendencja do nadużywania alkoholu występowały wcześniej, zanim pojawiło się uzależnienie od hazardu, wówczas może ono szybciej się pogłębiać i być trudniejsze w leczeniu.
Zakończenie
W literaturze znajdujemy wzmianki o korelacji hazardu i przemocy w rodzinie, ale problem nie jest dokładnie roz- poznany. Istotne jest, że w wielu sytuacjach przemoc powiązaną z hazardem można powstrzymać i to skuteczniej niż w przypadku zachowań przemocowych towarzyszących zaburzeniom psychopatycznym czy narcystycznym. Daje to większą nadzieję na odbudowanie relacji i wspólna pracę terapeutyczną, gdy partnerzy nie chcą się rozstawać. Każdy przypadek jest inny, a problem hazardu i przemocy wymaga dalszych, dokładnych badań, co ułatwi profilaktykę i sposoby leczenia.
_______________________________
1 Grzegorzewska I., Cierpialkowska L. (2018). Uzależnienia behawioralne. PWN: Warszawa
2 https://stopuzaleznieniom.pl/artykuly/czy-jestem-uzalezniony/alkohol-i-hazard-jak-czesto-ida-w-parze/ (dostęp: 16.05.2023).
3 https://www.uzaleznieniabehawioralne.pl/hazard/uzaleznienie-od-hazardu-a-inne-zaburzenia/ (dostęp: 16.05.2023).
4 https://psychologia.edu.pl/czytelnia/52-alkoholizm-i-narkomania/647-charakterystyka-populacji-pacjentow-uczestniczacych-w-programie-apeta-analiza-przebiegu-i-efektow-terapii-alkoholikow.html (dostęp: 16.05.2023).
Agata Sierota – psycholożka kliniczna i społeczna, autorka tekstów o tematyce psychologicznej, Lublin.
Artykuł pochodzi z czasopisma „Niebieska Linia" nr 3/146/2023
Inne z kategorii
Konflikt w związku a ryzyko nawrotu. Możliwości krótkoterminowej terapii par z problemem uzależnienia (2/145/2023)
24.10.2024
Barbara Czardybon
Programy indywidualne dedykowane osobom uzależnionym i ich życiowym...
czytaj dalej
Feminatywy – dlaczego TAK? (1/144/2023)
07.11.2024
Iwona Chmura-Rutkowska
Język jest międzypokoleniowym pasem transmisyjnym wiedzy,...
czytaj dalej