BADANIA: "BEZPIECZEŃSTWO DZIECI W SZKOLE I W RODZINIE W ŁODZI"
Aktualności
"Nie było w Polsce takich dużych badań dotyczących jednego problemu. Chodziło nam o to, żeby uchwycić mechanizmy, które rodzą narastanie agresji. Czynniki, które ją generują i czynniki, które mogą wpływać na jej ograniczenie. A przy tej okazji udało nam się zbadać sytuację w łódzkich szkołach i domach" - powiedziała PAP w piątek koordynator badań dr Elżbieta Michałowska.
Według socjologów, generalny wniosek, jaki nasuwa się z badań, jest taki, iż uczniowie liceów i zespołów szkół ponadgimnazjalnych czują się w szkole najczęściej bezpiecznie, gimnazjaliści nieco mniej bezpiecznie, a najmniej bezpiecznie uczniowie szkół podstawowych.
Badania wskazują, że wśród czynników wywołujących zachowania agresywne uczniowie wymieniają różny status materialny, niesprawiedliwość w ocenianiu przez nauczycieli i nudny sposób prowadzenia lekcji, a także doświadczenia przemocy w domu.
Co drugi ankietowany uczeń uważa, że dzieci i młodzież stosują przemoc, ponieważ doświadczają jej w domu i nie potrafią inaczej załatwiać swoich spraw.
Przemoc uczniowie identyfikują częściej z fizycznym znęcaniem, a dużo rzadziej z psychicznym krzywdzeniem. Wśród zachowań związanych z przemocą w szkołach uczniowie najczęściej wymieniali szarpanie, popychanie jak również niszczenie mienia szkolnego. Przemoc psychiczna występująca w szkołach to wyśmiewanie, ośmieszanie i przezywanie.
Zachowanie agresywne kierowane są najczęściej ku słabszym fizycznie, nowym i młodszym uczniom, zaś najrzadziej stosowane są wobec uczniów niepełnosprawnych i zamożnych.
Zdecydowana większość badanych stwierdziła, że może liczyć na pomoc swoich kolegów. Z kolei chwalenie ucznia przez nauczyciela w obecności klasy może być dla takiego ucznia nagrodą, ale także stanowić zagrożenie. Z badań wynika, że ten sposób wyróżniania ucznia może powodować, że pozostali uczniowie będą go traktowali jako ulubieńca nauczyciela, a 20 proc. ankietowanych właśnie w tym upatrywało źródło zachowań agresywnych w szkole.
Badani uczniowie krytycznie oceniają zachowania nauczycieli wobec przemocy. Najczęstszą reakcją nauczycieli na przemoc jest krzyk, usuwanie ucznia z klasy i ośmieszanie. Według socjologów można na tej podstawie stwierdzić, iż nauczyciele reagują przemocą na stosowanie jej przez uczniów.
Z ankiet wynika, że uczniowie rzadko rozmawiają z rodzicami o osobistych przeżyciach i problemach. Rodzice angażują się przede wszystkim w rozmowy dotyczące nauki i obowiązków szkolnych, a inne problemy dotyczące życia codziennego ich dzieci raczej nie pojawiają się jako tematy wspólnych rozmów. Badania wskazują, że o łódzką rodzinę dbają przede wszystkim matki i to najczęściej samotne. Aż 1/5 badanych uczniów wychowuje się tylko pod opieką matki.
"Nasze badania wskazują na kryzys ojcostwa w rodzinie łódzkiej. Dzieci odpowiadały na pytania, które pozwoliły stwierdzić, że kobiety na swoich barkach dźwigają wszystko - bezpieczeństwo dzieci, wspomożenie w nauce, kontakty ze szkołą, rozwiązywanie problemów. Dewaluacja roli ojcowskiej jest ewidentna" - podkreśliła koordynator projektu.
Raport z realizacji projektu trafił już do wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi. "Wiem, że już wpłynął on na modyfikację programów profilaktycznych i modyfikację pewnych działań edukacyjnych. Właśnie o to chodzi, żeby te badania nie poszły do szuflady, lecz by stanowiły pewną przestrzeń, podstawę do działania" - podkreśliła Michałowska.